Dylan.
Po kilku tygodniach i w bliskim sąsiedztwie słynnego i zwycięskiego remisu Legii Warszawa z Realem Madryt na własnym boisku przypomniał mi się temat Dylana. Wpadła mianowicie w ucho, po latach płyta z utworami Jacka Kaczmarskiego, w wykonaniu zespołu "Strachy na lachy". Napadło mnie skojarzenie, że Kaczmarski, to taki Bob Dylan znad Wisły. Wiem, pewnie nie ja jeden tak kojarzyłem. O ironio, Kaczmarski śpiewał nawet piosenkę Amerykanina, parodiując jego kozi zaśpiew. Teraz zestawiłem to jednak nie tylko z uwago na wielkość autorów i ich styl. Głównie przez związek, taki, że dla mnie Kaczmarski to również autor nieprzeciętny i niepodrabialny, jednak - właśnie - autor. Jego piosenki znacznie bardziej mi się podobają w wykonaniach innych muzyków, niż samego Jacka K. Jak dla mnie, jego wokal był dosyć nijaki i bez emocji, gra na gitarze podobnie. Oczywistością jest, że w słynnym trio, to wokal Gintrowskiego nadawał piosenką zęba. Ale późniejsze wykonania, czy to właśnie "Strachów....", czy jakiegoś "Habakuka" też mnie bardziej ruszały. Zaiste historia, jak z Dylanem. Nie znam Boba D. zbyt dobrze, tłumaczeń jego tekstów. Ciekawe, czy też takie doły, jak u Jacka K. Teksty Kaczmarskiego, to bez dwóch zdań mistrzostwo kompozycji i erudycji. I to w jakiej masie? Facet, wcale niespecjalnie długo żyjący niestety, napisał tego prawie jak Kraszewski, nieprawdopodobne ilości. Piosenek, a jeszcze wiersze, a powieści, a sztuki. Wszystko to miało jednak wspólną cechę. Strasznie przygnębiające. Na co by nie patrzeć. Śpiewak zawsze jest sam, cień wlecze go. Obojętnie jak się życie toczy i jaka epoka, "Nasza klasa" zawsze do wycia do księżyca nakłania. Teraz ponownie zawiesiłem się na piosence "Kazimierz Wierzyński". Fantastyczny styl. Frazy: "przedświat dziecięcy", "zaświat to przecież kresy naszych marzeń, rajów utraconych w dzieciństwie rubieże". Ale też przez frazy te, jak i inne, typu: "w ostatnim skoku w nieskończoną dal", doły jak nigdy, albo jak zawsze u Kaczmarskiego. Na listopad jak znalazł.
Komentarze
Prześlij komentarz