ONR i minister rządu

Zdjęcie GRH Beskidy FB
Nie ujmuję niczego żołnierzom wyklętym, acz rzecz jasna zdaję sobie sprawę z tego, że to bardzo szeroki termin, w którym chce się zmieścić setki albo i tysiące odrębnych przypadków. Jestem przeciwny wynoszeniu ich na wysokie i złociste świeczniki z jednego głównie powodu. Żołnierze Niezłomni to byli uczestnicy wojny domowej. Według mnie uczestników wojny domowej nie stawia się na wysokich świecznikach, choćby nie wiadomo jak klarowna racja była po ich stronie. Nie wynosi się, bo strzelali jednak do rodaków, a sytuowanie ich na piedestale powoduje, że ta wojna domowa, w symbolicznym sensie, przenosi się na następne pokolenia.
Nie krytykuję rodaków za pierwszomarcowe marsze ku pamięci wyklętych. Sam tego nie robię, bo mam gawiedziowstręt, a patriotyzm zasila w mojej kompilacji serca i umysłu coraz liczniejszy zestaw stanów, które uznaję za osobiste. Niech wspominają, maszerują. Tylko czemu, przy tej okazji w moim mieście Bielsku-Białej nie pierwszy raz muszą się pojawić transparenty ONR? I to z tyłu za czołowymi politykami rządowymi?


Przed sztandarem ONR wiceminister Stanisław Szwed i poseł PiS Grzegorz Puda. Zdjęcie: Jan Chrząszcz FB

Po co symbolika militarna i rytuały? Dlaczego współorganizatorzy marszu w Bielsku-Białej na fb mają takie zdjęcia dzieci z karabinami?




Komentarze

Popularne posty