Jak zrobić propagandę?

Właściwie zrobiłem ją sam, przed samym sobą. Co gorsza, nieświadomie, dała ona jednak do myślenia. Na czym polegała? Otóż oglądałem kilka dni temu w telewizji konferencję prasową Morawieckiego. Rzuciłem okiem i zobaczyłem takie coś:


Zadałem na głos pytanie, że co to za wiocha, położyć prelegentowi z prawej strony jakąś torbę. Nawet jeśli są w niej jakieś mikrofony czy kamery dziennikarzy, to dlaczego tak? Kto do tego dopuścił? Przecież wygląda strasznie wioskowacie, ta leżąca torba obok faceta. Krytyka, mieszana z drwiną wylewały się ze mnie całkiem sensownym strumykiem, a gdzieś pomiędzy bulgnięciami usłyszałem cos od wszechwiedzącej żony, o psie. Nagle patrzę, a to nie żadna torba. Rzeczywiście facet wychodzi z psem, bo generalnie była to konferencja poświęcona niepełnosprawnym.

Komentarze

Popularne posty