O Żołnierzach Wyklętych dzieciom

Zdjęcia: Aktywna Rajcza FB

  Portal Beskidy News podał, że w Rycerce Górnej kilka tygodni temu IPN dokonał jakiegoś odkrycia, czyli znalazł szczątki żołnierza wyklętego. Instytut twierdził, że „ujawniono szczątki ludzkie”. Był tam też przedmioty, należące do „partyzantów”. Po miesiącu zorganizowano (chyba IPN) prelekcje na temat tych poszukiwań i znalezisk.  Czyli o ekshumacji, zwłokach, egzekucjach, rozstrzeliwaniach. Może zahaczała też o wcześniejsze śledztwa UB, przesłuchiwania tych później zabitych i np. wyrywanie paznokci, li też łamanie piszczeli. Taka właśnie prelekcja, jedna z trzech, odbyła się w  Szkole Podstawowej w Rycerce Górnej. Nie byłem. Zakładałem i tak, że w szkole, bo w takiej mikrej miejscowości właśnie tam jest największa sala. Tymczasem, ze zdjęć na stronie FB Aktywna Rajcza wynika, że na wiek słuchaczy też to miało wpływ. Zatkało mnie, jak zobaczyłem te dzieci na widowni. Wiadomo, że uczyć się trzeba od młodego wieku, ale może by tak lepiej o bobrach w mini zoo, albo o stroju mieszczańskim lub informatyce. Dla takich 9 latków ekshumacja zwłok, kości, szczątki ludzkie, egzekucja, łamanie palców, „zbrodnie komuchów” to najwłaściwszy temat? Ktoś ich lub rodziców w ogóle pytał, czy chcą słuchać o kaźni i bratobójczych walkach?
Swego rodzaju indoktrynacja tematem żołnierzy niezłomnych nie jest zresztą na Żywiecczyźnie nowością. Dzieci ze Ślemienia z kolei wygrały kilka miesięcy temu ogólnopolski konkurs na film, promujący noszenie odblasków. Co było nagrodą? Nagroda była bardzo związana z tym tematem. Wizyta w Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Jako 12-latek, zapewne marzyłbym o takiej nagrodzie i czuł się wtedy doceniony. 

Komentarze

Popularne posty