Dzieci i Wyklęci


Zdjęcie: screen ze strony orzysz.wm.pl, autor zdjęcia Beata Smaka.


Są miejsca w Polsce, gdzie Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzi się przez dwa dni. Konkretniej, to ja się dowiedziałem o miasteczku Orzysz, na Mazurach, niedaleko Jez. Śniardwy. Dowiedziałem się o tym z portalu orzysz.wm.pl, który pisze:

„W centrum miast stanęły „Namioty Wyklętych”. Akcja realizowana jest przy współudziale Stowarzyszenia Studentów dla Rzeczypospolitej ma na celu przybliżenie historii Żołnierzy Niezłomnych oraz upamiętnienie bohaterów. Konwencją wydarzenia jest rozmieszczenie w centrum miasta namiotów wojskowych, tworzących klimat żołnierskiego obozowiska.

Odwiedzający mają możliwość zetknięcia się z historią polskiego podziemia niepodległościowego, którą przybliżą wystawy, biogramy Żołnierzy Wyklętych, książki, broszury, projekcje filmów dokumentalnych, a także sami kombatanci, historycy czy rekonstruktorzy.”

Godnie, ofiary poniesione za Polskę trzeba upamiętniać. Mnie zaciekawiło zdjęcie. Takie miłe buzie dzieci, chyba z przedszkola, albo wczesnej szkoły. Któreś salutuje, inne oświadcza chorągiewką, że dumne jest z Polski. Czego się dowiedzą dzieci, w związku z dwudniowym dniem poświęcony żołnierzom wyklętym? Co to znaczy wyklęty? W jakich zimnych i ponurych kazamatach ginęli? Jakimi karabinami walczyli i czy mieli je w ogóle? Jakimi szczypcami mieli paznokcie potem wyrywane podczas tortur? Czy Rajs „Bury” rzeczywiście wymordował ludzi w okolicach Hajnówki i czy tak po prostu, czy w ramach walki z najeźdźcą? Potem laurka, czy też relacja po polsku i angielsku, czego się dowiedziano? Wcześnie, wcześnie. Dawne kontrowersyjne wizyty w miejscach kaźni ósmoklasistów robiły jeszcze wrażenie.   

Komentarze

Popularne posty