Wymowna niespójność posłanki
Zdjęcie: Jadwiga Wiśniewska Twitter
Słynne już
zdjęcie, czy też cały post Jadwiga Wiśniewskiej z PiS, skrzy się
od niejednoznaczności. Słusznie, rzecz jasna. Życie jednoznaczne i przede wszystkim proste nie jest. Na fotkę zerknąłem z sentymentem, bo lubię
maszyny do pisania i ich wiadome, pisarskie konotacje. Zaraz też mi
przychodzi na myśl film: „Przesłuchanie” i inne w tym temacie.
Europosłanka
Wiśniewska? Bardzo to zdjęcie do niej pasuje. Abstrahuję od znanej
już kwestii, że pisze na maszynie bez wciągniętego papieru.
Patrzenie w bok powoduje, że raczej trudno spontanicznie trzymać
palce w taki sposób.
Mnie jednak bardziej
zafascynował fakt pisania twitta „za pomocą maszyny do pisania”.
O ile w innych sytuacjach średnio by się to trzymało przysłowiowej
kupy, o tyle w przypadku Prawa i Sprawiedliwości jak najbardziej. Ta
sytuacja doskonale symbolizuje ich nowoczesność. Jesteśmy
nowocześni, ale przywiązani do tradycji. Jesteśmy twittującym
sercem i nowoczesnej Europy, ale tak naprawdę dbamy o odpowiednio
nasączoną tuszem taśmę w starej Eryce. Twittujemy, ale nie damy
upaść Łucznikowi, produkującemu retro urządzenia. Jedno zdjęcie,
a tyle znaczeń.
Aaa, jeszcze że to
pisała Jadwiga Wiśniewska, o której można by pomyśleć, że
twittuje na maszynie do pisania, bo „laptok” to duży wydatek.
Pani Wiśniewska jest europosłanką już w tej kadencji. Spośród
wszystkich eurodelegatów woj. śląskiego, jej konto chyba
najbardziej się wzbogaciło.
Przez zbieg
okoliczności mam w zanadrzu „wyciąg” z jej oświadczeń
majątkowych.
Komentarze
Prześlij komentarz