Proroctwa Lecha K. kurzem przykryte


Włączyłem wczoraj TVP Info. Jak nie raz już piałem, czasem tak robię. Nie, to nie masochizm, uznaję takie obserwacje za element wiedzy o świecie. Ciekawiło mnie co mówią o grożącej wojnie. Trafiłem na jakiś program "red." Rachonia. Akurat była jakaś zajawka i cytat, czy też dosłowna i z odtworzenia wypowiedź Lecha Kaczyńskiego z Gruzji z 2018 roku, gdzie to mówił jak to Rosjanie przychodzą po Gruzję, potem przyjdą po Ukrainę, a następnie Polskę. Zaraz potem "red" Rachoń dopowiedział, że w 2010 roku Lech Kaczyński.... Tak, no prorok. Trudno w zasadzie sobie dworować bo to wypowiedzi często znamionujące tragiczne czyjeś losy, no ale kurde ja też kiedyś końcem czerwca o 20.45 powiedziałem, że za chwilę będzie ciemno i było. Ważniejsze pytanie moje jest następujące. Co z tą wielce przenikliwą myślą Lecha Kaczyńskiego zrobili jego adoratorzy z Prawa i Sprawiedliwości, wynoszący go na coraz wyższy piedestał? Otóż, drodzy Państwo z Polki i Świata, pokłócili się z wszystkimi dookoła, z kim tylko się da, może za wyjątkiem Bałtyku. 

Komentarze

Popularne posty